piątek, 6 czerwca 2008

Załamałem się wczoraj jak kolejna dziewczyna powiedziała mi że ja mam za duże problemy i ona nie chce być ze mną bo nie chce jej się i nie ma czasu mi pomagać bo mam za duże problemy - to już któraś z kolei która odrzuciła mnie jak się jej zwierzyłem a one to przemyślały, wziąłem wczoraj znów większą dawkę Klonazepamu i dzisiaj rano pomimo tego się trzęsłem i znów musiałem wziąść taką dawkę jak wczoraj około 16mg. Ja już nie daje rady, zwalniam się z pracy i idę na detox. Nie będę mu robił takich jazd że pójdę na zwolnienie bo on zbankrutuje. Jak wrócę z leczenia to mogę być na tyle silny że podejmę nawet inną gorszą pracę. Ale ja już nie daje rady... nie mam skąd brać tych klonów a tolerancja jest już ogromna około 16mg Klonazepamu to dopiero się czuję normalnie. I jeszcze baclofen i antydepresanty i szlugi które jaram jak "Panie czy ja palę no jasne że palę odpalam jednego od drugiego -ale jest zimno -zima jest no to przecież musi być zimno" :). Z pozoru niby wszystko wygląda ok bo dbam o to ale w środku nie daje rady. A cold-turkey (http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://en.wikipedia.org/wiki/Cold_turkey&sa=X&oi=translate&resnum=1&ct=result&prev=/search%3Fq%3Dcold%2Bturkey%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26hs%3DwiD) może się skończyć tragicznie. Dzwoniłem już tam http://www.ipin.edu.pl/ powiedzieli że nie ma ordynator i żebym zadzwonił za godzinę ale jak mój stan jest ciężki(wbrew pozorom) to mnie przyjmą szybko.

To chyba słuszna i jedyna decyzja jaką mogę zrobić.
A w sprawie kastracji też będę podejmował kroki aby pozbyć się popędu seksualnego
napisałem posta na grupie USENET medycyna ale jak widać po odpowiedziach nie ma tam kompetentnych ludzi:
http://groups.google.com/group/pl.sci.medycyna/browse_thread/thread/ab7ec45cdf56bd2f/fbe29362f716922e?hl=pl#fbe29362f716922e
Przepraszam.

EDIT:
Szef się zgodził żebym poszedł sobie na zwolnienie lekarskie tzw. L4 nawet na kilka miesięcy i żebym się leczył. Skierowanie już mam. Pytanie tylko czy mnie przyjmą...

Notka prawna

Przesyłając komentarz na niniejszy blog - godzisz się tym samym na udostępnienie go na licencji Public Domain, dlatego też komentarze użytkowników bloga dostępne są na licencji Public Domain, w przeciwieństwie do treści publikowanych przez właściciela bloga.
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie jakichkolwiek treści a w szczególności: obrazów, zdjęć, filmów, grafik, postów, tekstów opublikowanych przez właściciela bloga i hostowanym na blogu oraz serwerach ściśle z nim związanych np. GoogleVideo-jest dozwolone wyłącznie za wyraźną pisemną zgodą właściciela.
Zastrzegam sobie prawo do nie publikowania bądź możliwie jak najszybszego usunięcia lub modyfikacji komentarza lub posta jeśli mi się on nie przypodoba(wyłącznie z powodu mojego kaprysu).
Właścicielem bloga jest Piotrek Z.
Blog hostowany jest na serwerach Google Inc. w stanie Kalifornia(USA). Treści bloga chronione są przez wewnętrzne zasady korporacji Google, pierwszą poprawkę do Konstytucji U.S. oraz Art. 54 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Część tego co zawarte na blogu to zwykłe kłamstwo.

By sending a comment to currently viewed by you blog you agree that you publish it using a Public Domain license, therefore all of the comments of any user of currently viewed by you blog are available using a Public Domain license, in correspondence with materials published by the owner of currently viewed by you blog. Distribution of any content in any form, including pictures, movies, graphics, posts, messages published by the blog owner and hosted on currently viewed by you blog and servers associated with it like Google Video is permitted only after signing a written agreement with the owner of currently viewed by you blog. I (the owner) reserve right to decline publishing or fast as I can removal of or modification of a comment or post if it doesn't look good to me, according to my whim only. The owner of this blog is Piotrek Z. Blog is hosted on servers of Google Incorporated based in California (USA). Contents of this blog is protected by internal rules of the Google corporation, First Commandment to the United States Constitution and article number 54 of Constitution of the Republic of Poland. Parts of the content contained on this blog are simply lies(fake).