środa, 30 kwietnia 2008

Wow, co się ze mną dzieje po tej Paroxetynie, zmieniam się w pewnego siebie i silnego psychicznie faceta. Pomimo iż nadal biorę BDZ to widzę i rozumiem więcej. Czuję się inaczej, czuję chęci do działania, czuję że mam siłę i dam sobie radę. Przestałem się krępować ludzi. Olewam to. Ktoś mi poradził coś bardzo mądrego.
-niczym się nie przejmuj
Staram się do tego stosować.

wtorek, 29 kwietnia 2008

Mój reportażyk na temat kary śmierci dla serwisu wolnastrona.pl

Za 3-4 godziny będzie nowy film na blogu.

Już działa SSRI a konkretnie Paroxetyna (Paxtin, Seroxat), czuję się super coś jak po tabletkach Extasy zaczynam czuć się szczęśliwy. Ale trochę męczą mnie skutki uboczne, podobno przechodzą po kilku tygodniach. Aktualnie zdecydowałem że wolę brać leki bo bez leków jestem wrakiem. Wali mnie to że i SSRI uzależniają, ważne że pomaga a i tak kiedyś umrę-nie ma dla mnie sensu żyć w cierpieniu, pisząc na blogu jak to mi źle i w ogóle że świat jest straszny-bo i po co, życie jest tylko jedno!. Wolę być uzależniony nawet od tych SSRI ale szczęśliwy(bez leków jest to nie możliwe dla mnie, być może dlatego że mam jakieś zaburzenia równowagi neuroprzekaźników w mózgu od urodzenia-bo po narkotyki bez powodu nie sięgnąłem-nic nie dzieje się bez przyczyny...), zresztą z tego co pamiętam to brałem już kiedyś Seroxat (około 2lat) i dużo mi pomógł a specjalnie sobie nie przypominam żebym miał jakiś syndrom odstawienia, może dlatego że zamieniłem go na ten Klonazepam... (nie odstrasza mnie też to video bo moim zdaniem to szukanie taniej sensacji przez komercyjne stacje telewizyjne) A cała ta psychoterapia to na chuj się nadaje. Nigdy mi nie pomogła i nigdy nie pomoże-sam muszę pewne rzeczy zrozumieć i ogarnąć. Nie potrzebuje rad psychologów bo mi one nie pomagają, zresztą nie mówią mi nic nowego, nie mówią mi nic czego bym nie wiedział albo nie znalazł w Google. Wolę sobie znaleźć bliską mi osobę która obdarzy mnie uczuciem a ja ją aniżeli tracić czas na rozmowę z jakimś typem co myśli że mi pomaga swoją gadką...
pozdrawiam

Miłość jest jedynym słusznym prawem

poniedziałek, 28 kwietnia 2008

Wziąłem jakąś godzinę temu Paroxetynę-stracę przyjemność z orgazmu ale przynajmniej zacznę myśleć pozytywnie, przestane się nad sobą użalać i może znajdę jakąś pracę... coś za coś...

Aktualnie kolejny raz próbuje wyjść z uzależnienia. Powoli a nawet bardzo powoli zmniejszam dawkę Klonazepamu później zastępując go Relanium.
Nie mam ochoty ani weny pisać ani nic nagrywać, czuję się gorzej, czuję że nie mam tyle sił, zapału, odwagi na robienie czegokolwiek... Ciągnie mnie do "naćpania" się czymś ale na razie tego nie robie, na razie to tylko myśli. Jedyne co mi daje siłę to wierzę że mi się uda, i wierzę że ten schemat powolnego odstawiania (prawie rok trwa wg niego schodzenie z 3mg Klonazepamu!) pomoże mi wyjść z tego znośnie i przede wszystkim skutecznie.
Wiem też że jestem słaby, i nie wiem jak i czy dam sobie radę jeśli pojawią się większe trudności niż sama "chcica".
A co do komentarzy w stylu: "zabij się", "na pewno ci sie nie uda", "będzie lepiej dla wszystkich jak się powiesisz bo jesteś tylko ciężarem dla rodziny i społeczeństwa", "nigdy tego nie odstawisz", "tyle razy już próbowałeś i nigdy ci sie nie udało więc nie ma sensu próbować znowu". To odpowiadam, nie ma innej w mojej opinii dla mnie drogi jak walczyć o normalne trzeźwe życie bo samobójstwem bardziej bym skrzywdził rodzinę niż tym że mi się kolejny raz nie uda odstawić Klonazepam który kosztuje około 5zł za trzydzieści 2miligramowych tabletek.


Komentarz do posta "Aktualnie chcę powiedzieć że mam w dupie jakieś pa..." dodany przez Anonimowy :
widac kolego ze chamstwo przez ciebie przemawia... ja myslalam ze tego bloga pisze spoko koles a ty jestes zwykly dupek i pewnie tego nie zatwierdzis bo sie wstydzisz i tchurz jestes

Rzeczywiście nie zatwierdzę ale aż wrzucę na główną, dlaczego uważasz mnie za dupka?(pytam poważnie)bo napisałem swoją opinie na temat zachowania niektórych kobiet? bo zaufałem nie raz kobiecie a ona mnie zraniła? może gdzieś popełniam błąd że tak to odbieram? może lepiej nie ufać żadnej kobiecie? a może dać się zmanipulować a potem cierpieć?
I jeszcze jedno-nie mam dziewczyny więc mogę sobie pisać takie rzeczy to raz
dwa: rzeczywiście jestem tchórz-z tym się zgadzam w 100%

niedziela, 27 kwietnia 2008

Aktualnie chcę powiedzieć że mam w dupie jakieś panny które same najpierw do mnie podbijają albo robią nadzieję a potem odwracają się ode mnie.
To nie jest dedykowane do jakiejś konkretnej osoby.

Discovery Channel o "Czarnobylu"(po polsku):
Część 1
Część 2
Cześć 3
Cześć 4
Cześć 5

Polacy w strefie "zero"
Wikipedia o katastrofie
Prypiat i elektrowania w oku Google Maps
Zdjęcia i filmy(do pobrania) z opuszczonej strefy

BTW: 26 kwietnia 1986 byłem wtedy w Kijowie(mój ojciec dostał tam dobrą na te czasy pracę w elektronice za którą dostawał chyba dolary ale na pewno traktowani tam byliśmy jako VIP-y), miałem wtedy około 4lat i z tego co pamiętam była wtedy bardzo ładna pogoda-taka jak dziś, nie wiedziałem wtedy dlaczego rodzice zabronili mi wyjść na dwór i nie otwierać okien. Nie wiedziałem że za kilka dni wrócimy do Polski z tego właśnie powodu.

sobota, 26 kwietnia 2008


[Aktualizacja]
Uczę się nowego programu Corel Unlead Video Studio.
Myślałem że zmontowałem film ale po uploadzie wyszła wersja "non-cut" :)... ale już niech tak zostanie...
PS.suwak do wymiany

22 uderzeniami dzwonów uczczono w sobotę w nocy w Kijowie pamięć ofiar wybuchu elektrowni atomowej w Czarnobylu, do którego doszło 26 kwietnia 1986 r.
Źródło: www.wprost.pl

Z jednej strony awaria(mało powiedziane) w elektrowni atomowej w Czarnobylu uświadomiła światu skutki nieodpowiedzialnego "rozczepiania atomów" a z drugiej doprowadziła świat do powolniejszego zastępowania mało ekologicznych i mało efektywnych(w porównaniu np. z metodą uzyskiwania energii na drodze przemian jądrowych...) np. spalania węgla...
BTW: Moim marzeniem jest pojechać do tej "strefy zero" z kamerą.
http://www.google.pl/search?q=czarnobyl&hl=pl&ie=UTF-8&tab=vw

piątek, 25 kwietnia 2008

Aktualnie moja psychika się unormowała, rzuciłem tylko albo aż Esprital. Było ciężko. Nie nadużywam Klonazepamu(innych leków nie biorę) a Klonazepam biorę w dawce w jakiej lekarz przepisał czyli 2 tabletki 2mg dziennie. Mam ochotę tego nadużyć i wziąść dużo... ale daje rade. Zrobiłem się spokojniejszy, sen powrócił do normy. Jak uda mi się trzymać tej dawki to za tydzień albo dwa zacznę powolne odstawianie Klonazepamu, bardzo powolne. Myślę że pójdzie mi łatwiej bo już będę musiał przeżywać koszmaru odstawiania antydepresanta działającego silnie na mnie nasennie.
Nie wiem jeszcze co z ośrodkiem ale jak odstawie Klonazepam to za pewne się do niego wybiorę. Nie chce zdradzać swoich planów zawodowych ale mogę tylko powiedzieć że przygotowuje się do rejestracji działalności gospodarczej.
Dzięki temu że odstawiłem Esprital-mniej jem i powoli chudnę. To bardzo dobrze. Nie chce wracać już do niego.
Na Klonazepam też przyjdzie czas. Najważniejsze żebym nie brał go więcej niż zalecił lekarz i nie pił alkoholu(czego raczej nie robie bo nie jestem od niego uzależniony) i po prostu nie lubię alkoholu.

Nagrać jakiś filmik?
Możecie glosować w ankiecie w prawym górnym rogu.

czwartek, 24 kwietnia 2008

Nie wiedziałem że wyszukiwarka Google ma domyślnie włączony "filtr rodzinny"...

Oceńcie:
http://www.isil.org/resources/philosophy-of-liberty-polish.swf

środa, 23 kwietnia 2008

I weź tu kurwa bądz spokojny...

Odmłodniałem, sentymenty, czy to od klonów? ;) :
pl.youtube.com/watch?v=Y6XZTQXEUVM
pl.youtube.com/watch?v=0DDtaF2RCP8

wtorek, 22 kwietnia 2008

Na tym między innymi dorastałem w podstawówce (rok 1995):
http://pl.youtube.com/watch?v=pV6JhLo2DlI
A na takiej w szkole średniej (rok 2001):
http://pl.youtube.com/watch?v=VqHUgECuvqs
+książka którą przeczytałem 2razy "My dzieci z dworca ZOO" - Christiane F.
Najgorsze że wcielałem to w życie...
PS: To najmilsza rzecz jaka dzisiaj mnie do tej pory spotkała: The RapidShare Happy Hours are active right now. Have fun!

poniedziałek, 21 kwietnia 2008

[edit]nie zaczynajcie ćpać

niedziela, 20 kwietnia 2008

Niestety przez przypadek, chcąc usunąć jednego posta usunąłem cały blog...
http://pl.youtube.com/watch?v=Xfpy-3S7hu0

Notka prawna

Przesyłając komentarz na niniejszy blog - godzisz się tym samym na udostępnienie go na licencji Public Domain, dlatego też komentarze użytkowników bloga dostępne są na licencji Public Domain, w przeciwieństwie do treści publikowanych przez właściciela bloga.
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie jakichkolwiek treści a w szczególności: obrazów, zdjęć, filmów, grafik, postów, tekstów opublikowanych przez właściciela bloga i hostowanym na blogu oraz serwerach ściśle z nim związanych np. GoogleVideo-jest dozwolone wyłącznie za wyraźną pisemną zgodą właściciela.
Zastrzegam sobie prawo do nie publikowania bądź możliwie jak najszybszego usunięcia lub modyfikacji komentarza lub posta jeśli mi się on nie przypodoba(wyłącznie z powodu mojego kaprysu).
Właścicielem bloga jest Piotrek Z.
Blog hostowany jest na serwerach Google Inc. w stanie Kalifornia(USA). Treści bloga chronione są przez wewnętrzne zasady korporacji Google, pierwszą poprawkę do Konstytucji U.S. oraz Art. 54 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Część tego co zawarte na blogu to zwykłe kłamstwo.

By sending a comment to currently viewed by you blog you agree that you publish it using a Public Domain license, therefore all of the comments of any user of currently viewed by you blog are available using a Public Domain license, in correspondence with materials published by the owner of currently viewed by you blog. Distribution of any content in any form, including pictures, movies, graphics, posts, messages published by the blog owner and hosted on currently viewed by you blog and servers associated with it like Google Video is permitted only after signing a written agreement with the owner of currently viewed by you blog. I (the owner) reserve right to decline publishing or fast as I can removal of or modification of a comment or post if it doesn't look good to me, according to my whim only. The owner of this blog is Piotrek Z. Blog is hosted on servers of Google Incorporated based in California (USA). Contents of this blog is protected by internal rules of the Google corporation, First Commandment to the United States Constitution and article number 54 of Constitution of the Republic of Poland. Parts of the content contained on this blog are simply lies(fake).